U nas panują choroby i przed świętami jak zwykle mało czasu na wszystko ale jakoś udało mi się obrobic kilka zdjęć.
W zeszłym roku pierwszy raz zobaczyłam na blogu Bluefairy broszkę na szpilce klik i klik i zakochałam się praktycznie od pierwszego wejrzenia. oczywiście musiałam taką mieć. Los jednak ze mnie kpił dłuższy czas bo zawsze kiedy robiłam zakupy brakowało bazy do takiego cudu. W końcu udał mi się zakup i niedługo potem wzięłam się do pracy. Oto efekty.
Broszka musiała poczekać trochę na światło żeby zdjęcia można było zaliczyć do udanych.
Jak widać rozmiary broszki nie są imponujące ale szalenie mi się ona podoba.
Noszę ją do bardzo grubego i ciepłego swetra albo przypinam do komina. A jak wam się podoba?
Witam serdecznie nowe obserwatorki czujcie się jak u siebie. Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze pod poprzednimi postami. było mi bardzo miło czytać tyle komplementów. oczywiście te pod adresem Panny Młodej skrupulatnie przekazałam ;-)
Przed świętami będzie jeszcze post z częścią prezentów z Candy, które dotarły na mikołajki.
W zeszłym roku pierwszy raz zobaczyłam na blogu Bluefairy broszkę na szpilce klik i klik i zakochałam się praktycznie od pierwszego wejrzenia. oczywiście musiałam taką mieć. Los jednak ze mnie kpił dłuższy czas bo zawsze kiedy robiłam zakupy brakowało bazy do takiego cudu. W końcu udał mi się zakup i niedługo potem wzięłam się do pracy. Oto efekty.
Jak widać rozmiary broszki nie są imponujące ale szalenie mi się ona podoba.
Noszę ją do bardzo grubego i ciepłego swetra albo przypinam do komina. A jak wam się podoba?
Witam serdecznie nowe obserwatorki czujcie się jak u siebie. Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze pod poprzednimi postami. było mi bardzo miło czytać tyle komplementów. oczywiście te pod adresem Panny Młodej skrupulatnie przekazałam ;-)
Przed świętami będzie jeszcze post z częścią prezentów z Candy, które dotarły na mikołajki.