Ostatnio mam mały kryzys twórczy. A właściwie to mam wątpliwości czy na pewno potrafię dobrać kolory tak żeby całość współgrała. Mam kilka pomysłów, ale w szyciu mały przestój. Może to po prostu przedwiośnie? Nie znaczy to jednak, że na blogu będzie cisza. Dziś mam dla was malutki wisiorek który trafił już do mojej koleżanki.
Monochromaty i szarości zawsze wyglądają świetnie.
Wisiorek ma około pięciu centymetrów długości z krawatką i tyle samo szerokości. W centrum znajduje się fasetowana kropla kociego oka. Koraliki toho to metalic hematite oraz ceylon frosted snowflake. Wisiorek uszyłam ze sznurków pegi w kolorze białym oraz trzech odcieniach szarości. Ciekawe jest to że kropelka u dołu jest matowo biała lub szara w zależności od światła a na każdym zdjęciu wygląda jak niebieska.
W planach mam w końcu coś większego. Jak w końcu uda mi się dobrać sznurki to wezmę się za szycie ;-)
Monochromaty i szarości zawsze wyglądają świetnie.
Wisiorek ma około pięciu centymetrów długości z krawatką i tyle samo szerokości. W centrum znajduje się fasetowana kropla kociego oka. Koraliki toho to metalic hematite oraz ceylon frosted snowflake. Wisiorek uszyłam ze sznurków pegi w kolorze białym oraz trzech odcieniach szarości. Ciekawe jest to że kropelka u dołu jest matowo biała lub szara w zależności od światła a na każdym zdjęciu wygląda jak niebieska.
W planach mam w końcu coś większego. Jak w końcu uda mi się dobrać sznurki to wezmę się za szycie ;-)